W Twoim przypadku zaniedbana zostala opieka gdy zostawiono Cie sama na sali. Dziecko w 22-23 tyg zycia nie jest jeszcze zdolne do zycia poza macica, nawet w inkubatorze i przy wsparciu aparatury. Pracowalam przez jakis czas na OIOM-ie noworodkowym, ratowano tam dzieci z 24-25 tygodnia wazace ok. 500g ale mimo nadludzkich wysilkow czesto umieraly one po dlugim czasie w inkubatorze z powodu powiklan a te ktore przezyly czesto mialy potem problemy neurologiczne lub uposledzenie. Mozesz skarzyc szpital o zla opieke nad pacjentkami ale watpie czy ktorys lekarz podjalby sie proby ratowania tak wczesnie urodzonego dziecka. Przykro mi za to co Cie spotkalo. Jestem lekarzem, pracuje rowniez jako lekarz sadowy. Sabina