Bardzo Ci współczuję każda z nas przechodzi tą ciężką żałobę inaczej, zostałyśmy osieroconymi matkami, chcemy wrócić do dawnych czasów, ale nie da się. Zastanawiamy się czemu czas dalej biegnie nie chce się zatrzymać, w momencie gdy my przeżywamy trałem, jak nasze życie się zatrzymało. Uciekamy, same nie wiemy co tak naprawdę mamy zrobić, uczymy się nowej rzeczywistości tak jak byłybyśmy były bez nogi , ona nie odrośnie, zadajemy sobie wiele pytań na które nie znamy odpowiedzi, zastanawiamy się gdzie popełniłyśmy błąd, że byłyśmy złymi matkami, czasami chce nam się krzyczeć wyć jak poderżnięte zwierzę, jest okrutnie ciężko. Kochana życzę CI bardzo dużo siły i przytulam bardzo serdecznie do mego już złamanego serca. Mama Ani. mama ANI
|