Smutne sa te nasze rozwazania.Asia napisala....przeznaczenie jest silniejsze niz zdrowy rozsadek i realistyczne myslenie...i tak jest uwierzcie.Zadna z Was nie mogla zrobic nic i nie obwiniajcie sie-nasze dzieci to wiedza.Mna tez targaja emocje-jedno uderzenie i smierc!Przeciez nie wiedzial ,gdzie uderza,celowal z tylu,Patryk mial kaptur na glowie,i w to takie malutkie miejsce trafil.Mialam mu zabronic ,by wyszedl na rondo ,by cieszyl sie z nowego roku -2006,przeciez sama na tym rondzie wiele razy swietowalam.A w tym roku,gdy witano 2007,to nikt by nie uwiezyl,ze w takim malutkim miescie rok temu wydarzyla sie tragedia.I jak moglam go uchronic?On poprostu stal,zartowal jak zwykle,mial obok siebie kolegow,ale to tylko Patryk mial zginac,a nie Pawel,czy Marcin.Ja juz nie pytam,dlaczego,nikogo juz nie pytam.Takiej odpowiedzi nie uzyskam-tu na ziemi.To taka wielka Tajemnica Jezusa,i kiedys po tamtej stronie mi ja zdradzi.TRzymajcie sie cieplutko! angela
|