Angelo Kochana... jak dobrze wiem, co czujesz... dla mnie ten ciemny grób, to ostatecznośc. Ale Twój Synek żyje w najwspanialszej światłości... blas słońca jest niczym przy tym widoku. Bąź silna w te dni... zabójca Twojego syna też pewnie cierpi... jego matka, ojciec. Podziwiam Cię, że wybaczyłaś. Napisz, jak wszysto się skończyło. Modlę się o siłe dla Ciebie Angelo...
|