Ja wiem, że gdyby żyła Zuzia, to nie byłoby Natki. Z prostego powodu. Przy dziecku o głębokim upośledzeniu fizycznym i umysłowym, nie wiem, kiedy zdecydowałabym się na kolejne dziecko. I to ja decydowałam, a nie Bóg, czy chcę zachodzić w ciążę, czy stosować antykoncepcję, aby w niej nie być mintaj napisał(a): > nie mów nigdy nigdy. Jak mozna powiedzieć ze gdyby pierwsze dziecko żyło to drugiego nie było by na pewno. A co czy ty dałas im zycie lub czy ty zabrałas życie swojemu pierwszemu dziecku. Pamiętaj że dawcą zycia jest BOG i tylko On może dać lub je zabrać a my nie mamy na to wpływu "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|