Witajcie! Jatroche o tych dzieciaczkach,ktore doświadczyły straty rodzeństwa.To też ważne!Jak wytłumaczyć 3-latkowi dlaczego mamusia wróciła ze szpitala sama a nie z dzidzią?Tak jak miało być?Dlaczego tatuś schował łóżeczko do piwnicy?Moj 3-letni synek Wojtuś bardzo czekał na "dzidzię"!Przygotowaliśmy go na przyjęcie nowego maleńkiego członka rodziny.Gdy wróciłam ze szpitala,a byłam w 9m-cu,mój synek spytał męża to mamusia nie "orodziła dzidzię?"Mąż odpowiedział,że urodziła ci braciszka,ale zmarł i teraz jest aniołkiem w niebie.Wojtuś niewiele myśląc podbiegł do okna żeby jak powiedział sprawdzić na jakiej chmurce leci nasz Aniołek.To było słodkie i wzruszające!Wiem ,że nawet takie maluchy przeżywają na swój sposób żałobę.Pewnego dnia mój synek zaczą płakać przy kolacji.Spytałam dlaczego płaczesz synku a on mi odpowiedział,że jest mu smutno i spytał "mamusiu to mojego braciszka już nie ma? i nie bedzie sie już nigdy ze mną bawił?Odpowiedziałam mu szczerze.Przed snem nie chciał sie pomodlić do Bozi bo,jak powiedział jest mu przykro o braciszka!Potem dowiedziałam się ,że ktoś z rodziny odpowiadając na jego pytania użył zwrotu "Bozia go zabrała!"I dotej pory mój maluch jest zły na Bozie. Ważne jest by dzieciom odpowiednio przekazywać takie informacje,bo dziecko może je zrozumieć zbyt dosłownie. Czeka nas z mężem sporo pracy by Wojtuś na naow polubił Bozię.
|