to zadziwiajace ja mnialam tak po stracie dawidka od 2006 do 2009 roku szalalam jak sevennka kichnela oj panika,przes snem wypobrazalam sobie rozne sytuacje i modliam sie aby nie nastapilypo stracie trzeciej czyli lary rece i psychika mi opadly i nadmierna ochrona poszla w gruzy....................i tak nie mam wplywu tym bardziej ze mamy po czterech stratach rodzenstwo roznica 9 lat prawie i nagle moja corka nie jesat ta wychuhana i jedyna tueh postaracie sie wyobrazie trzymac na wodzy bo ona was trzyma,i dzieci beda mogly mniec problemy z tym ,ja samna musze naprawiac co zepsulam jakos mi idzie,corka jezdzi na obozy harcerskie oczywiscie ja chce wszystko wiedziec od osob prowadzacych oboz, moze dla niektorych mamusi radka rodzenstwo tez dobry pomysl jezeli jest to mozliwe?,
|