Dziękuję za odpowiedź. Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie w takim razie:) Nie wiem czy jestem gotowa czy nie. Trochę sobie tłumaczę, że jak będę to mi się uda zajść. Z resztą jak czytam różne Wasze wypowiedzi, to zastanawiam się czy kiedykolwiek można stwierdzić, że jest się już w pełni gotowym. Z resztą ja wiem, że nigdy nikt mi Ali nie zastąpi, ale wierzę, że jeśli pojawi się dziecko, na nowo będziemy mieli po co żyć i na kogo przelać naszą rodzicielską miłość, która obecnie tak bardzo boli.... Dobrze, że na forum jest ten wątek, bo daje nadzieję, że kiedyś można być jeszcze szczęśliwym. "Dla swiata bylas czastka,dla nas calym swiatem..." mama Alusi 24.06.2013- 5.06.2014 I Ninki ur.30.08.2015-24.05.2016 http://alusia-mojamilosc.blogspot.com/?m=
|