Dziś było planowane usg i test na cukier. Położna napędziła nam niezłego stracha bo chciała posłuchać serduszka na ktg ale nie mogła znaleźć. Stwierdziła w końcu, że to jeszcze wcześnie na ktg ale jak się rusza to dobrze i sprawdzą na usg. Okazało się, że wszystko ok. Dziecię rośnie i rozwija się prawidłowo- dzięki Bogu. Nie mniej wspomnienia z całą mocą wróciły... Stres przed usg w miarę czasu jest coraz większy, teraz mamy 24 tydzień, za 4 tygodnie ponowne usg a potem już co 2 tygodnie. Trzymajcie kciuki...
|