Niech go przystawia cęściej, ale na krócej. W przypadku zdrowego dziecka, kiedy pokarm jest, nic nie zrobi. Niech go potem do odbicia długo trzyma, nawet. Nie, że sobie raz odbije i już. Niech czeka, żeby konkretnie beknął. i I bardzo ważne, niech go na plecach nie kładzie, tylko na boku i klin ma pod materacem,żeby na płasko nie leżał. Refluks niemowlęcy nie jest rzadkością. I nic się u takiego szkraba nie robi. Ach, robi- czeka aż wyrośnie, hehe. Mojemu Nikośkowi przeszło, jak miał kilka miesięcy, na pewno więcej niż 3. On nie potrafił się spokojnie najeść, tylko szybko, dużo i potem chlust na pokój. --- "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|