dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ARCHIWUM
Nie jesteś zalogowany!       

Mój kochany synek DawidekHits: 1170
viraszka  
31-12-2009 13:47
[     ]
     
Witam Wszystkich. Jestem mamą aniołka Dawidka który ur 12.12.2009 a zmarł 8 dni później w

szpitalu:( Serce mi pęka jak sobie pomyśle że cierpiał, że coś go bolało a ja nie mogłam nic

zrobić. My z mężem całą ciąże myśleliśmy że mały jest zdrowy. Fakt ciążą była zagrożona

ponieważ puściła szyjka i miałam rozwarcie na cm. Troche plamiłam. Kilka razy byłam w

szpitalu. W 28 tygodniu założyli i pessar i musiałam wylegiwać się w łóżku. Do lekarza

jeździłam systematycznie, myślę ze była nawet trochę nadgorliwa. Ale bałam się bo pierwsza

moja ciąża była obumarła. Przeżyliśmy to strasznie i dlatego dmuchaliśmy na zimne. Myślałam

że moja lekarka jest naprawde super, milutka, uśmiechnięta. Ludzie jaka ja jestem naiwna. W

każdym razie jej sprzęt też chyba pozostawiał wiele do życzenia. Zrobiła mi badanie

przezierności karkowej. Kość nosowa - obecna. Więc byłam spokojna. Aż przyszedł ten

wyczekiwany dzień. Zaczęły wyciekać mi wody płodowe. Pędem do szpitala. Tam położne zajęły

się mną super, byłam bardzo szczęśliwa mimo bólu, tak się cieszyłam że zaraz zobaczę synka.

Gdy nasze maleństwo było już na zewnątrz mój mąż przeciął pępowinę i wtedy się zaczęło.

Dawidek nie podjął samodzielnie oddychania. Lekarze ratowali go i udało się. To były

straszne chwile, strach i milczenie lekarzy ale udało im się, myślałam że już będzie ok. Ale

lekarze stwierdzili u niego zapalenie płuc. Podłączyli go do cepapa. Po godzinie przewieźli

go na oiom. I wtedy lekarze już nam powiedzieli że Dawidek ma na pewno jakąś wadę. Ze krótka

szyja. Dla mnie był cudowny, ja nic nie widziałam dziwnego w tej szyjce, ani mój mąż, ani

moja siostra. Zaczeli wymyślać jakieś cuda i prawie żadna z ich teorii się nie sprawdziła.

Podejrzewali zespół Patau. Kiedy nasz synek twarzyczkę miał normalną a z tego co wiem to

przy Patau występują różne anomalia przy twarzoczaszce. Podejrzewali też przepuklinę

przepony. Przetoke w gardle. Brak strun głosowych. Wszystko to bzdura!!!! Patolog stwierdził

przy sekcji wiotkość przepony, zapalenie płuc, niewydolność oddechową i zespół Klippla -

Feila. Ale wiem że z tym zespołem można żyć. A nasze kochane maleństwo zmarło po 8 dniach

walki. Tak mi przykro kochany synku. Tęsknię za Tobą, nie wiem jak wrócę do życia. Narazie

jesteśmy z mężem u moich rodziców, leczymy rany i płaczemy w samotności. Nie chcę wracać do

naszego miasta patrzeć na tych ludzi słuchać ich biadolenia współczucia kiedy i tak nikt nie

jest w stanie nas zrozumieć. Byliśmy tam wczoraj żeby zapalić znicze Dawidkowi. Czułam się

jak zabójca. Nie miałam odwago podnieść głowy. Czy to normalne????:((((( Tak mi go brakuje.

Nic nie ma juz sensu.
viraszka 
viraszka

  Temat Autor Data
*  Mój kochany synek Dawidek viraszka 31-12-2009 13:47
  Re: Mój kochany synek Dawidek Iwona.J 31-12-2009 16:04
  Re: Mój kochany synek Dawidek viraszka 31-12-2009 16:51
  Re: Mój kochany synek Dawidek mph 31-12-2009 17:02
  Re: Mój kochany synek Dawidek mph 31-12-2009 17:02
  Re: Mój kochany synek Dawidek Marlena 31-12-2009 17:14
  Re: Mój kochany synek Dawidek viraszka 31-12-2009 17:31
  Re: Mój kochany synek Dawidek osamotniona25 31-12-2009 17:55
  Re: Mój kochany synek Dawidek wiadomosc sylwia1975 31-12-2009 18:33
  Re: Mój kochany synek Dawidek sylwia1975 31-12-2009 18:28
  Re: Mój kochany synek Dawidek viragolka 05-01-2010 18:09
  Re: Mój kochany synek Dawidek aga72_sa 31-12-2009 17:51
  Re: Mój kochany synek Dawidek kania83 04-01-2010 15:40
  Re: Mój kochany synek Dawidek patrycja grzybowska 04-01-2010 17:12
  Re: ostrzeżenie viragolka 07-01-2010 12:13
  Re: ostrzeżenie viragolka 07-01-2010 12:16
  Re: ostrzeżenie beti23 07-01-2010 23:20
  Re: ostrzeżenie viragolka 08-01-2010 09:13
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora