Kiedy minie ten najgorszy szok spróbuj ją też angażować
troszeczkę w jakieś zajęcia. Ale nic na siłe! Wiem po sobie, gdyby nie moja siostra która
starała się wyciągnąć mnie na spacer, "zmuszała" do obierania ziemniaków na obiad,
do pójścia po chleb itp. to nie wiem jak długo bym trwała w stanie zawieszenia i izolowała
się od ludzi:( Wszystko straciło sens, nic nie miało znaczenia, mogłam całymi dniami nic nie
robić, nie jeść, nie pić:( http://nieznajomapannan.blog.interia.pl/
|