Ja ni ejestem aniołkową mamą, ale ciocią- tak jak Ty. Wiem, że to
niełatwe, bo człowiek nie do końca wie co ma mówić, co zrobić aby nie zranić. Porusza się po
omacku. Ja Ci tylko powiem, bądź z nią kiedy tylko Cię potrzebuje, płaczcie razem,
trzymaj ją za rękę, niech wie, że los jej samej jak i jej córeczki nie jest Ci obojętny. Jak
zobaczysz, że chce mówić o małej- rozmawiaj z nią, używaj imienia dziecka (na pewno miało
już wybrane imię). Każdy cżłowiek jest inny, ale na pewno nie chce aby śwait zapomniał o jej
córeczce. Powedz jej o tym forum. Pozdrawiam i zapalam śwaitęłko malutkiej [*]
|