Nie wiem dlaczego jak tylko ktoś podejmnie dyskusję na temat wiary robi sie tak smutno, niech każdy wierzy w to co chce i pisze tylko w swoim imieniu swoje zdanie. Nie można nikomu mówić że jest tak czy inaczej, każda z nas tutaj nosi ten cięzar straty i nalezy się pocieszać a nie krystykować. Pozdrawiam cieplutko beata http://szymontrafalski.pamietajmy.com.pl/index.php