Re: a we mnie juz wiary brak...- natka | Hits: 314 |
|
Wera  
10-07-2009 00:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
Kochana tak jak jest naprawdę nie powie Ci nikt. O imieniu Boga znajdziesz w Piśmie Świętym Bóg się przedstawia w pierwszej osobie. "Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: «JESTEM, KTÓRY JESTEM». I dodał: «Tak powiesz synom Izraela: JESTEM posłał mnie do was»" (Wj 3,14). Izraelici mówiąc o Bogu używali trzeciej osoby, nazywając Go Jahwe, tzn. "Jest". Imię to podkreślało pełną dobroci i miłości obecność Bożą, która jest gwarancją skutecznej misji Mojżeszowej, a zarazem dowodem, że nazwany tu w w. 15 imieniem Jahwe, Bóg jest tym samym Bogiem, który poczynił obietnice patriarchom. Imię to jednocześnie najtrafniej określa Byt Najwyższy - Absolut. Wiem że są różne przekłady biblii i zdarza się że w jednych jest Jehowa a w innych Jahwe. O imię Boga też toczy się spór od lat...Ja korzystam z Biblii Tysiąclecia. Ludzie od setek lat zastanawiają się nad różnymi aspektami...co jak dlaczego... Wiara jest czymś nienamacalnym czymś czego nie da się zmierzyć, zważyć...jest niewidzialna ale można ją poczuć i usłyszeć w swoim sercu podobnie jest z Bogiem nie widzimy Go nie możemy dotknąć i to właśnie Wiara pomaga nam go poznać zobaczyć niewidzialne dotknąć coś czego nie ma usłyszeć coś czego nie słyszą uszy. Nie powiem Ci jak to się dzieje i kiedy to będzie trzeba się o wiarę modlić gorliwie i szczerze. "Otrzymacie wszystko, o co na modlitwie z wiarą prosić będziecie." (Mateusz 21,22) Wiec czemu by nie modlić się o wiarę. Wtedy Bóg wysłucha prośby "Pan jest łagodny i miłosierny. Pan jest blisko wszystkich którzy go wzywają" Psalm 145,8.18. Rychło okaże ci On łaskę na głos twojej prośby. Ledwie usłyszy, odpowie ci. KS. Izajasza 30,19. To nie jest jakaś obietnica bez pokrycia. Bóg zsyła nam ludzi którzy mają nas inspirować kierować i być wzorem do naśladowania. Ci ludzie to wszyscy Święci. Dzielę się z Wami osobistym przeżyciem sama dopiero poznaję ten wymiar wiary nigdy wcześniej tak nie czułam. Jakby coś się we mnie otworzyło dało spokój jakby ktoś założył opatrunek na moje poranione serce. Kiedy umarła moja córeczka wpadła mi w ręce malutka książeczka o wielkim tytule "Siła na każdy dzień". Teraz noszę ja przy sobie i czytam kiedy potrzebuję. To są fragmenty Pisma Świętego na każdy dzień miesiąca. Wiem że są przypadkowo wybrane i umieszczone przy danym dniu. Dnia 25 napisane jest: "Panie dopomóż mi! (Mateusz15,25) "Ja Pan, twój Bóg, ująłem cię za prawicę mówiąc Ci: Nie lękaj się przychodzę ci z pomocą". (Ks.Izajasza 41,13) Ja i tylko Ja jestem twoim pocieszycielem. Ja jestem Pan, Twój Bóg." (Ks. Izajasza 51,12.15) "Jezus powiedział "Nie zostawię was sierotami: Przyjdę po was". (Jana 14,18) Takich słów potrzebowałam wtedy i potrzebuję każdego 25 w kolejny miesiąc bez dzieci. Ten kto umieszczał fragmenty Pisma Świętego w tej książeczce nie wiedział że trafi ona w moje ręce i że 25 straciłam swoje dzieci. To nie przypadek...to pomógł mi Bóg jestem tego pewna. "...abyśmy dzięki cierpliwości i pociesze, jaką niosą Pisma, podtrzymywali nadzieję." (List do Rzymian 15,4) mama Aniołka(25.04.2005r. 8tc) Helenki ur-zm.25.03.2009r.36tc Iskierki(20.02.2012r. 7tc) i ziemskiej trójeczki
|
|
:: w górę ::
|