Ja paradoksalnie nie mam żalu. Moja wiara wręcz umocniła się, ponieważ zrozumiałam, że tylko po śmierci będę mogła spotkać moje Bąbelki. Muszę wierzyć w Boga, bo to jest jedyny sposób, by być z nimi Agnieszka-mama Marysi, Aniołka (+13.12.2005, 9tc- ciąża pozamaciczna), Bąbelków(*25.07.2008, 25tc): Kasi (+26.07) i Olka (+29.07)