Sadze ze kazda proba wytlumaczenia dlaczego bedzie nieudana, sadze ze dopoki nie przejdziemy do TAMTEGO swiata nie zrozumiemy DLACZEGO, wiec po co probowac to tlumaczyc? Owszem jesli komus jakies wyimaginowane tlumaczenia pomagaja to dlaczego nie?Ale skoro nie pomagaja to po co w ogole probowac tlumaczyc niewytlumaczalne??? Ja wierze,ze z jakis niezrozumialych i niewytlumaczalnych powodow nasza coreczka zmarla, wierze ze jest TAM szczesliwa i wierze,ze kiedy przyjdzie moj czas zrozumiem DLACZEGO.Poki co staram sie nie zadawac tego pytania bo wiem ze nie znajde na nie odpowiedzi. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
Ostatnio zmieniony 09-11-2009 21:29 przez andzias2