Sama nie wiem,ale wydaje mi się -że tak jak ja czy Ty -to jest jeszcze ciężej.Gdy się miało już to dziecko na rękach ,gdy się przytulało całowało to ta miłość do dziecka jeszcze bardziej wzrosła.Przynajmniej tak było u mnie jednego i drugiego synka kochałam oczywiście gdy byli już w brzuszku ale gdy się urodził pierwszy mój synek i go zobaczyłam to miłość wzrosła o 1000% podobnie było z Hugusiem .Strasznie to boli i gdy się myśli co czuł co on myślał ,gdzie jest czy jest mu ciepło....i tyle pytań bez odpowiedzi i taki ból i pustka po nim iwona123 napisał(a): > Mój Szymonek żył 54 dni(**)