od smierci mojego 33-dniowego Alutka minelo juz tez 13 miesiecy i ja takze zatykam uszy, zamykam serce i jestem tylko obok, gdy slysze jak moje kolezanki i kuzynki opowiadaja o swoich badz cudzych dzieciaczkach, o tym co juz jedza, jak reaguja na zabawy.. czy bedzie bolalo cale zycie?? mysle ze bedzie. Mi te dzieci caly czas przypominaja o tym co stracilam, o milosci ktorej nie moge dotknac... Pocieszajac sie mysle sobie tylko, ze po smierci przekonam sie, ze to nie moje dzieci stracily... Mama Aniolkow moich ukochanych... 'Aniol przybyl i odlecial. Raj jest jego domem'.
|