Ale ten czas leci jeszcze niecały miesiąc i będzie rok jak mojego Piotrusia nie ma.Teraz miałby już pół roku jakby dane mu było urodzić się w terminie.Tak mi Go brakuje mąż mnie namawia na kolejne dziecko.Ja bardzo bym je pokochała to wiem ale mam przeczucia że nawet jak zajdę w ciążę to znów jej nie donoszę i przeżyje rozczarowanie.Więc na razie nie decyduję się na ten krok i tęsknie za tymi dziećmi które stały się Aniołkami http://piotrusryzak.pamietajmy.com.pl/index.php http://nasza-klasa.pl/profile/20015534