Czesc wszystkim ja rowniez stracilam 2 tyg temu moja coreczke ktora przedwczesnie sie urodzila w 24 tyg ciazy.Bije sie z myslami czy aby na porodowce wszystko lekarze zrobili i czy mogli mi podac lek ktory by spowodowal rozwoj plucek.Bo przez te plucka moja Ania zmarla.Ja rowniez unikam kolezanek nie moge patrzec jak ida matki z wozkami,jeszcze u nas w bloku urodzilo sie niemowle i jak przyjechali z dzieckiem to ja bardzo plakalm potem.Serce mi sie kraje jak w kosciele jest chrzest ja nie moglam ochrzcic mojego dziecka bo byla zaraz ochrzczona po porodzie.Jeszcze mam poczucie winy wobec zyjacych dzieci ze juz nie kocham ich tak bardzo jak kiedys.Czy kiedykolwiek ten bol minie. Mama Michalka i Martynki i Aniolka Anusi.
Beata mama Anusi 24 tydz ciąży 24.07.08-10.09.08 i dwóch urwisów Michała i Martynki