Jest mi niezmiernie przykro, że i Wy musieliście dołączyć do grona Anielskich Rodziców. Czy czas goi rany? Chyba nie, choć dni są różne ale pamięć o naszych maleństwach trwać będzie wiecznie. U nas za tydzień mija rok jak straciliśmy Filipka, a wszystko przez wstrętnych lekarzy, wiemy to już na 100% i przez to jeszcze bardziej boli. Pytanie dlaczego schowałam do szuflady, jeśli można tak powiedzieć, jest puste, nie ma na nie odpowiedzi tu na Ziemi. Życzę Wam dużo sił, bo będę jeszcze nie raz potrzebne. Życzę również wiary w lepsze jutro, bo to też jest potrzebne. To dla Waszej Córeczki, Aniołeczka najmilszego (***) Serdecznie pozdrawiam AGA
|