Dziękuje Gosspel,już mieliśmy jechać w środe ale ze względu na złe warunki atmosferyczne musimy przenieść wyjazd na piątek bo jest na drogach niebeszpieczenie. W sercu mam żal do pogody no ale nic nie moge z tym zrobić,przynajmniej zabiore synka w lepszych warunkach nie ryzykujac ale serce mi aż w gardle staje. Nie sądziłam że będzie aż to takie dla mnie ciężkie. Już sobie nie wyobrażam jak bede w kolejnej ciąży i będe po porodzie musiała zostać w szpitalu na obserwacji,ja poprostu oszaleje.Mama Natalki ur.zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|