Witaj - lekarz na pierwszych wizytach po mojej stracie wskazywał, żebym odpoczęła kilka miesięcy. Nadal nie udało mi się zajść w ciążę, ale obecnie mogę powiedzieć, że conajmniej kilka miesięcy było mi potrzebne żeby wszystko sobie poukładać choć trochę...Jestem silniejsza nie tylko fizycznie ale i psychicznie. A to jest bardzo ważne - widzę jak trudne są ciąże po stracie obserwując dziewczyny z forum. Oczywiście nie ma reguły bo każda z nas jest inna... Trzymam kciuki za to by wszystko potoczyło się właściwie i byś szybko zebrała siły. Pozdrawiam i ściskam, a dla naszych Aniołków kolorowe światełka do samego nieba (*)(*)(*) Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)
|