Małgosiu
przede wszystkim gratuluję Ci i życzę spokoju chociaż z własnego doświadczenia wiem że w
ciąży po stracie ciężko o spokój.Obawy i strach będą chyba już do końca. Ja nawet nie miałam
odwagi założyć własnego wątku po prostu -boję się. A czy to za wcześnie? Jeśli rodziłaś
siłami natury to pewnie nie chociaż najlepiej wiesz Ty sama. Jeszcze raz życzę Ci wielu
pozytywnych myśli. Adaś(*1995 12tc), Klaudia(1996), Natalia(2001), Staś (35tc 30.04.2008-*14.05.2008) i Pawełek 04.08.2009
|