Amelcia pokonała sepsę. Dziś CRP 1,7. Niunia uśmiechnięta, bawi się, rurka intubacyjna wcale jej nie przeszkadza więc i leków sadacyjnych prawie nie dostaje, tylko troszkę. Operacja planowana jest na wtorek (jak Amelcia znów nie wykręci jakiegoś numeru). Czyli przed nami następny cel - oby łatka nie zropiała bo cholera wie co tam w klatce po poprzedniej infekcji zostało. Aby do wtorku.