mgoga mysle ze my mamy starszych dzieci mozemy powiedziec : TAK moga - prawda jest taka ze bedziecie biegac do lekarza ale im Szymek bedzie starszy tym rzadziej - widmo choroby jest caly czas - czasem daje o sobie znac czasem nie ale ja jako mama 2,5 latka i mysle ze Monika mama Zolwika potwierdzi - po naszych dzieciach nic na pierwszy rzut oka nie widac - biegaja szaleja daja w kosc jak zupelnie zdrowe dzieci - a jakie sa madrutkie...I choc strach zawsze bedzie towarzyszyl to wierz mi ze nasze dzieciaczki moga prowadzic normalne zycie - pewnie kazdy przypadek jest inny ale jak juz przejdzie sie ten najgorszy poczatek, ta ciagla walke to mieszkanie w szpitalu to w koncu przychodzi slonce...U nas doszly jeszcze czestoskurcze wiec mysmy wracali na kardiologie kilka razy ale wiesz...ja np jadac na wakacje gratulowalam sobie ze po tyly wizytach w szpitalu wiem jak sie szybko i praktycznie spakowac do walizki ;p to taki czarny humor na koniec hehe Pisz co u Was i pamietaj ze kazda z nas ma za soba podobna historie i doskonale rozumie co przezywacie... Just - naprawde sie Was czepilo :( a to nie posocznica?bo ta goraczka taka wysoka? trzymam kciuki... Ewa - mama Mikolajka 20.03.2008 r. wpp lewostronna