jak ja tęsknie za moimi synkami.... bardzo,
tesknie do ich zapachu, dotyku mimo iz gdy ich dotykalam Oni tego nie czuli, tesknie do tych
cholernych wenflonow, wacikow, kroplowek, zastrzykow- tylko tak ich pamietam. Niedługo
bedzie termin porodu tak bardzo sie tego boję, jestem na cmentarzu codziennie i zawsze im
mówie ze TESKNIE. Ta tęsknota zostanie z nami na zawsze. mama Szymonka (ur 29 III 2005, zm. 07 IV 2005) i Filipka (ur 29 III 2005 zm 14 IV 2005) oraz najszczesliwsza mama cudownej Lenki ur 03 VII 2007
|