Kochana!
Jaka Jesteś Wielka, ile masz w sobie Miłości....
Będę się modlić o siły dla Ciebie....
Moje pierwsze maleństwo odeszło siedem lat temu tuż przed porodem- dlaczego? do dziś nie wiem. Później poroniłam kolejną istotkę...
Szał, ból po pewnym czasie przerodził się w radość. Najpierw pogodziłam się z Bogiem, zaufałam mu, przestałam pytać i już nie pytam dlaczego, a później już co dwa lata przytulałam kolejnego szkraba...
Te moje dwa łepki, które już nie znają bólu ani łez bardzo nam pomagają- czujemy to z mężem w sposób namacalny... one z nami są w naszej codzienności...
życzę Ci abyś jak najszybciej odczuła obcowanie Jareczka, ale już nie Jareczka Roślinki, ale Jareczka który jest znacznie dojrzalszy nawet i od Ciebie, bo ma już pełne poznanie...
Ciesz się tym, że to co Go ograniczało tu na ziemi tam Go nie dotyczy...
Modlę się i życzę pocieszenia...
Agata Jaś(+1.10.2002,39tc) Maleństwo(+31.12.2002,10tc) Marysia (5latek) Tereska (3latka) miała być Ula a urodził się Grześ(5miesiący)
|