Boje się, bo Bóg staro testamentowy wcale nie był miłosierny.
Boję się, bo niezależnie od tego jak będe się starała, to jestem tylko człowiekiem, a człowiek z natury jest słaby. Grzeszymy codziennie, myślą, mową i uczynkiem. Codzienność nas "zmusza" do grzechu. Czy Bóg potrafi na nas spojrzeć z przymrużeniem oka?
|