Re: *** | Hits: 141 |
|
neibos  
16-12-2016 16:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Sylwio nie zrobiłaś nic aby przyczynić się do jej odejścia . Wiesz każda z nas tak bardzo się obwinia . Boże ile ja wyplakalam łez ze ro moja wina ze moze zle spałam ze może coś przeoczyłam ale tak naparwde to na nic nie mamy wpływu . Każda matka która kocha swoje dziecko nie zrobiłabym nic co by mu zaszkodziło . I chociaż moja wiara bardzo oslabla wierze często ze może jednak Bóg zabrał mi córkę w brzusiu by ją uchronić przed czymś złym tutaj na ziemi . Może trzeba sobie coś wymyślec aby jakoś to przeżyć . Te pytania dziexi na ziemi są bardzo bolesne . No ale my możemy zrobić ? Nic tylko tłumaczyć ze maluszek był chory i aniołki go zabrały żeby nie był chory do siebie . A jak wyszrowieje to kiedyś do nas wróci . Kiedyś byłam taka wrażliwa płaczliwa taka słaba a dziś po tym wsyztskim co życie mi przyniosło jak mnie zlamalo wtedy tam w szpitalu mówiąc ze odeszła to chyba zamieniło to wszytsko w taką determinację taką siłę ze trudno teraz o łzy . Jestem jak kamień często taka zimna. Ja myślę że naparwde wtedy pękło mi serce kiedy ja rodziłam . Ciągle słyszę ten krzyk rodziny i telefon ....ale czas nie stoi w miejscu codziennie się oddalamy od tamtej sytacji i kiedyś wresxie trzeba zamknąć dzwi . U ciebie jeszcze za krótko ale dasz sobie radę bo są dziexi dla których jesteś wsyztskim tutaj na ziemi . Ściskam . Ewelina Ewelinka.mama Lenusi zm.luty 2013 .
|
Ostatnio zmieniony 16-12-2016 16:14 przez neibos |
:: w górę ::
|