Witam - ja podobnie jak Ty straciłam mojego synka właśnie w 30 tygodniu. Janek był dużym chłopcem jak się urodził - dostał 8 punktów - był z nami 9 godzin - najpiękniejszych, wspólnie spędzonych godzin. Minęło już prawie 10 miesięcy ale nawet teraz kiedy piszę te słowa wszystko wraca - jakby to było wczoraj, łzy zalewają oczy a serce pęka. Tak jak mówisz nigdy już nic nie będzie takie samo jak kiedyś - po stracie Janka zrozumiałam jak szybko można utracić to co w życiu jest najcenniejsze - nie potrafię już jak kiedyś cieszyć się życiem -żyję bardziej bo muszę. Trzymam się dzięki temu że mam jeszcze ziemskiego synka Franusia - ma prawie 4 latka - ale Janek zawsze jest i będzie w moim sercu i w mojej głowie - do końca moich dni. Kocham go mama Janka