Agnieszko, to co Ciebie spotkało nie powinno się wogóle wydarzyć. Strasznie przykro mi, że musisz przez to przechodzić.
Marne to pocieszenie ale... jedno jest pewne jesteś zdrowa, Franuś też był zdrowym dzieckiem, nic nie stoi na przeszkodzie abyście postarali się o ziemskie rodzeństwo dla Waszego synka.
Ściskam w żałobie i przesyłam minliony światełek (*) A dla Was rodziców dużo siły.