Droga Mamo, bardzo mi przykro z powodu Zuzi. Znać przyczynę śmierci? Dzięki temu wcale nie jest lżej, mniej serce nie boli, rozpacz też nie jest mniejsza, a myśl "może mogłam coś jeszcze zrobić" albo "zrobić inaczej" często przewija się w głowie. A świadomość na co zmarł mój Tomcio nie ułatwiała sytuacji i nadal nie ułatwia, o tym staram się nie myśleć, mojego Tomcia nie ma od 9 m-cy z nami, 14.11 minie 9 m-cy. Masz żal że nie weszłaś do prosektorium? Ja tam weszłam. To co zobaczyłam to nie był ani miły, ani przyjemny widok. A widząc mojego rudego Syncia na końcu stołu po drugiej stronie, stchórzyłam. Miałam ogromną ochotę wziąść go w ramiona i przytulić, ale nie mogłam się ruszyć i zaczełam ryczeć. Brat mnie wyprowadził. Mam żal do siebie, że Tomcia nie rzytuliłam. Wszystko to co czujesz jest naturalne: tęsknota, ból, złość, łzy i nerwy na wszystkich. Z czasem to osłabnie, ale nie zniknie, zawsze będzie tylko trochę inaczej.
Płacz, krzycz i siedź pod kocykiem jeśli taką masz ochotę. Z czasem nabierzesz chęci na wyjście z domu.
Przytulam mocno buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|