No tak...syty głodnego nie zrozumie.Choć nikomu nie życzę żeby się przekonał o czym my tu mówimy.Wiecie,czasem myślę,że tacy ludzie po chwili rozumieją co powiedzieli,tyle,że nie wiedzą czy płakać czy przepraszać.Pomijam oczywiście tych,którym brak taktu i uszanowania naszej całe życie trwającej żałoby... Małgosia
mama Szymonka['] 23.03.1998-17.07.1999, Kubusia ur 28.01.2002 i Michałka ur 16.01.2008