Kochana mamo slicnej Paulinki tancerki przytulam mocno i wiem co przezywasz.Wszystkie jesteśmy tu zrozpaczone po stracie naszych skarbów.Ja jestem mamą Kamilka zamordowanego przez swoich rówieśników.Kamilek miał 17 lat jak umarł.02.01 będzie jego pierwsza rocznica śmierci.Przykro mi ale ja nie znajduję słów pocieszenia dla nas rodziców po stracie.Świąt nie będę obchodzić napewno.Pisz kochana mamo o swojej córce mnie to pomaga jak mówię jaki był Kamil a był cudowny i bardzo kochany.Oczywiscie dużo płaczę z tęsknoty za moim synkiem.Ja żyję z dnia na dzień ale są dni że nie mam siły na nic nawet na zapalanie wirtualnych zniczy.Wiem że nigdy nie pogodzimy sie z tym że nasze dzieci nie żyją .światełka dla naszych dzieci. Barbara Borowiec