Takie słowa padają z ust ludzi bez wyobraźni, tak płytkich jak kałuża, ale niestety wśród moich znajomych też tacy są.Są już teraz dni że potrafię udać że tego nie słyszę i jest łatwiej, ale nie zawsze! ci mądrzejsi mówią że nawet nie chcą i nie potrafią sobie wyobrazić przez co przechodzimy. i takich ludzi teraz cenię.Aco do świąt to będą też moje pierwsze święta i tak bardzo się ich boję. Żaneta mama aniołka Szymona oraz ziemskich aniołków Majki,Amelki i Aleksa