Moja droga tak strasznie Ci współczuje, wiem jak boli utrata dziecka.Tego bólu nie da się opisać ,żadnymi słowami.Rozrywa serce od wewnątrz , a tęsknota , tęsknota jest niesamowita. Są dni kiedy myślę że nie wytrzymam , ani dnia dłużej bez mojego dziecka bez mojej 13 letniej jedynej córeczki która w ciągu miesiąca i13 dni od zdiagnozowania choroby odeszła. Mineło 6 miesięcy od kiedy ostatni raz dotykałam jej rączki ,mówiąc że wszystko będzię dobrze.Czasami myślę że zwariuje , że nie dam rady . To tak bardzo boli, boli wszystko a najbardziej w środku i pytania całe mnóstwo , dlaczego? Wciąż bez odpowiedzi. Biorę leki bez nich ,nie jadła bym, nie spała . Tą tęsknotą za Paulinką jestem tak bardzo zmęczona, a sama myśl o tym że idą święta ,a mojego dziecka nie ma przy mnie , powoduje to że po raz kolejny nie chce mi się żyć. Miałam tylko ją, żadnych innych dzieci .To dla niej żyłam! Boże jakie to wszystko trudne. Graziu ściskam serdecznie, Trzymaj się! dla naszych córek światełko [*] Mama Paulinki Artur Lech
|