U mojej córeczki wykryto zespół turnera. Czasami zdarza się, że takie dzieci rodzą się tylko z niewielkimi wadami a poza tym są całkiem sprawne, ironia losu tkwi w tym, że tylko jednej matce na sto udaje się donosić taką ciążę. No pewnie, że nie ma lekko. Pomimo tego, że ta wada w zasadzie się nie powtarza mam ogromne opory przed kolejnym zajściem w ciążę. Ale musimy się trzymać, prawda? Przesyłam uściski.