Tak to już jest, że kobieta która nigdy nie straciła dziecka, nie zrozumie, że zagrożenie jest zawsze. Dziś jest wszystko pięknie, a jutro już może nie być. Ja kilka miesięcy po stracie byłam na baby shower, gdzie dwie dziewczyny były w ciąży, oczywiście głównym tematem były ciąże i porody. Czułam się tam okropnie. Jedna przyszła mamusia "przechwalała się", jak to ona wszystko robi, ciężko pracuje, podnosi i stwierdziła, że ona nie zwolni tempa, bo jak uważa " co ma być to będzie". Pomyślałam sobie, Boże, nie wiesz co mówisz kobieto...
|