iwonawlo.. tak jak już odpisała koleżanka powyżej, to wszystko kwestia baardzo indywidualna.. na pewno nie możesz się obwiniać i robić czegokolwiek na siłe. Szczególnie, że z tego co wiem, z opowiadań koleżanek, to wiele z nich, mimo, że nie straciły dziecka, potrzebowało dośc sporo czasu na powrót do współżycia po porodzie. A co dopiero po takiej tragedii. To na pewno zupełnie normalne. Daj sobie czas. Sama będziesz wiedzień, kiedy nadejdzie ten odpowiedni moment. . Jola, mama Malwinki (*+9.10.2014 r., w 40tc) i Martynki w brzuszku
"Ludzie marzą o Aniołach - niektórzy mieli takie szczęście by trzymać jednego z Nich w ramionach..."
|