Nawet nie wiem jak zacząć. Nie jest dobrze, Maciuś ma naczyniaka oczodołu , a każdy naczyniak to zmiana nowotworowa . W sierpniu leżeliśmy 2 tygodnie w klinice na onkologii w Szczecinie. Miał w narkozie robiony rezonans i tomograf głowy, okazało się , że jest spory guz wypełniający oczoduł , tworząc wytrzeszcz oczka i mase innych dolegliwości. Leczenie potrwa ok 12-18 miesięcy. Patrzę na mój Cud i serce mi pęka , gdy widzę Jego chore oczko. Nie wiem co ja takiego zrobiłam , że takie nieszczęścia spadają na moje dzieci, za co ta kara ?! I znowu zadaję pytanie DLACZEGO ???