Pisanie w tym wątku okazuje się trudne, mam jeszcze jakieś obawy aby dzielić swoje radości,
jakby wypowiedzenie czegoś na głos miało coś zmienić. Ogólnie nawet w życiu codziennym
jestem bardziej powściągliwa i nie wtajemniczam wszystkich w szczegóły mojej ciąży, mówię
tylko "wszystko w porządku". Poprzednio opisywałam szczegółowo wymiary, wagę,
teraz nie znam nawet płci dziecka. Jestem szczęśliwa że noszę pod sercem maleństwo, a jednak
to dziwnie inne szczęście niż w ciąży z Helenką. mama Aniołka(25.04.2005r. 8tc) Helenki ur-zm.25.03.2009r.36tc Iskierki(20.02.2012r. 7tc) i ziemskiej trójeczki