Tak nie ma nic gorszego gdy widzi się dziecko w cierpieniu, mamy synka z wadą śmiertelną mózgu - rokowania złe. Ale wywalczyłam bym mogła go zabrać do domu. Jest z nami już 7y miesiąc. Czasami brakuje sił, np.: w środę dowiedziałam się, że mąż za 2 tyg będzie bez pracy, a ja zamierzam przejść na wychowawczy by opiekować się małym, bo nie chcę go zostawiać nawet na minutę, chcę by on czuł się bezpiecznie, ale pewnie też czuje, że jest coś nie tak, bo właśnie od środy ma więcej ataków padaczki, wczoraj aż 42. Ale tak jak piszesz nie można się poddawać... Beata Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html
|