Kuba ma proteze od zeszlego roku a 27.06 tego roku ukonczyl 3 latka wiec gdy mu ja zalozono mial rowne 2,5 roku.Jednak zdaje sobie sprawe ze kazde dziecko jest inne.Nasz Kubek od razu 'nowa' raczke zaakceptowal i nie mielismy z tym najmniejszego problemu i mysle ze byl to dobry moment.Ortopeda nam mowil ze dzieci ze skrocona konczyna lub bez niej maja duze predyspozycje do skoliozy i Kuba byl obserwowany w tym kierunku ale udalo sie tego uniknac.Powiem Ci ze ja b. chcialam by maly mial ta nowa raczke i naprawde jestem z niej zadoeolona choc niedlugo jedziemy ja nieco poszerzyc tzn.lej nasadowy bo Kuba przez rok urosl i raczka jest troszke mala.Konsultowalam sie juz z protetykiem i da sie ja pod wplywem ciepla poszerzyc a tym samym unikniemy kosztow zwiazanych z zrobieniem nowej protezy.Masz racje szpitalna rechabilitacja jest niewiele warta a myslalas o basenie? zapytaj lekarza co on na to.My jestesmy z TYCHOW i w naszym miescie i w wielu miastach w kraju sa na plywalni zajecia dla dzieci niepelnosprawnych "START" jest super i moj Maly uwielbia tam chodzic.Wiesz zawsze to jakas dodatkowa forma rechabilitacji a maluch moze wyrosnie na paraolimpijczyka.Zycze powodzenia i gdybys Miala jakiekolwiek pytania do mnie bardzo chetnie odpisze.POZDRAWIam ewelincia76.