Daj sobie czas i bądź pewna,że znów chcesz. Nic na siłę. Już o tym
pisałam,ale napiszę po raz kolejny. PO śmierci Zuzi, dość szybko zaszłam w ciążę,bo po 2
miesiąach. Poroniłam w 6tc. Wiem,że zawiniła moja psychika, a nie ciało. Zarodek się nie
zagnieździł. Po prostu nie byłam gotowa na przyjęcie kolejnego dziecka. Za bardzo tkwiłam w
żałobie jeszcze. Poczuj,że się uśmiechasz,że czekasz z radością, a nie ze smutkiem i
rozrywającą tęsknotą. Powodzenia w Nowym Roku i spełnienia marzeń. Trzymam kciuki. "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|