Masz rację Pauli. Ja się cieszę, że wiem o chorobie Piotrusia. To daje
jakie¶ minimalne poczucie adekwatno¶ci i kontroli nad swoim życiem. Tyle, że nie da się
towarzyszyć choremu dziecku i już je opłakiwać. Wybrałam towarzyszenie i usiłuję cieszyć się
tym, co mam, tym krótkim czasem. Tym samym jestem nieprzygotowana na odej¶cie Piotrusia. I
boję sie tego bardzo. Nie obwiniaj się o to, że nie zobaczyła¶ swojego Synka. Możesz go
wci±ż pożegnać np. napisać list, jak Magda. Problem z naszymi dziećmi jest chyba taki, że
s± mało realne. Ty i ja nie widziały¶my ich. Ja wczoraj napisałam do Piotrusia i dzi¶ też
zamierzam. Może usiłuję w ten sposób budować jak najwięcej wspomnień. Bo tak naprawde to, co
się może wydarzyć między mn± a Piotrusiem? Kilka kopniaczków. To się łatwo zaciera. A jak
napiszę list, to już trochę jak rozmowa. ¦ciskam mocno.
Justyna ja mam poczucie, że
dostaję tu mnóstwo wsparcia. Całuję. HANU¦ ['] Zosia 23.06.2002. ['] Paweł 27.12.2002. Hanka ur. 26.09.2004. ['] Piotru¶ ur. 01.10.2009.
|