od smierci mojej coreczki
minelo pol roku i jak do tej pory czulam sie "bezpiecznie"kupujac kolejna maskotke
dla malej ale tydzien temu rozczarowalam sie ,kupilismy z mezem baranka w zwiazku ze
swietami i ktos go ukradl.stalismy nad grobem bezradni ale stwierdzilismy ze na pewno
odpowiedza za to te CMENTARNE PSY. KM
|