Ula, bardzo Ci wspolczuje.
Dzisiaj jest Ci napewo jeszcze ciezko. Jak pisaly poprzedniczki, czas ulzy Twojej zalobie.
Nie wygoi ran do konca, ale pozwoli Ci zyc z swiadomoscia ze Twoj Synek jest Aniolkiem. Moj
Synek odszedl 21.05.05. Niedlugo minie pol roku, to tak malo a zarazem tak dlugo. Nauczylam
sie z tym zyc, choc sa dni ze siedze, placze i nie moge powstrzymac lez. Najgorsze sa te
rocznice, pierwsze swita bez niego, pierwsze urodzinki ktorych nie bedzie z nami swietowal.
Potem jest lzej, ale nie calkiem dobrze. Twoj Synek na zawsze zostanie w Twoim sercu i nic
ani nikt Go ne zastapi. Zawsze bedziemy Mamami dla swoich dzieci, szkoda tylko ze ma ich
tutaj z nami na ziemi. Zycze Ci sil i wytrwalosci. Przytulam mocno a dla Malenstwa zapalam
swaitelko (*)(*)(*). Ania
|