Pokora jest najwazniejsza ze cnut,wierze w Boga,bo jest milosierny! On widzial i pomagal mi,dodawal mi sil przez wszystkie lata zycia mojego ukochanego synka,wystarczylo BOZE POMOZ BO NIE DAJE RADY,zawsze te pomoc otrzymalam. Bez wiary ciezko byloby mi zyc,ona daje ukojenie po smierci Jarka i wierze,ze jak przyjdzie czas spotkamy sie..... mam nadzieje,ze Bog na to pozwoli!!!Dzis mija 9 dlugich miesiecy bez mojego skarba,dziekuje Bogu ze moglam sie nim opiekowac,dawac cala siebie,Bog wybral co dla niego dobre ,wiec powoli akceptuje,ale tesknie kazdego dnia,bo to bylo i jest moje ukochane dziecko juz na zawsze!!!A co do ksiedza.....to nie Bog,to czlowiek!Proboszcz z mojej parafi pyta mnie przy roznych spotkaniach jak daje sobie rade,a ja mu mowie powolutku do przodu,jest bardzo taktowny....ludzki i za to go szanuje.Wyczuwa kiedy chce porozmawiac o moim synku,a kiedy na to nie mam sily.mama Jarka
|